Ludzie

Roman Szuchewycz

Pierwszego dnia 2024 roku rosyjski dron kamikadze uderzył w Muzeum Pamięci Romana Szuchewycza na przedmieściach Lwowa. Eksplozja całkowicie zniszczyła budynek. Niektóre eksponaty, których nie można było przenieść w bezpieczne miejsce, zostały utracone. Ten akt terroryzmu przeciwko obiektowi cywilnemu i dziedzictwu kulturowemu tylko podkreśla rolę Romana Osypowycza w walce wyzwoleńczej narodu ukraińskiego. Nawet 70 lat po śmierci wybitnej postaci, jego postać przeraża oprawców tak bardzo, że za wszelką cenę starają się wymazać pamięć o nim.

autor:  Maja Woźniak

Zawartość
Roman Szuchewycz

Stepan Bandera dał mu taki opis:

“Roman Szuchewycz był bojownikiem z krwi i kości o sprawę wyzwolenia, więc widzimy go w pierwszych szeregach, gdzie ta walka płonęła ogniem. Był przywódcą z naturalnego daru i powołania. Dlatego całkiem naturalnie mobilizował i organizował szeregi licznych bojowników, inspirował ich wiarą, gorliwością, poświęceniem, prowadząc ich do zorganizowanej rywalizacji”.

Kim więc był Roman Szuchewycz i dlaczego jego duch wciąż doprowadza do szału rosyjskich propagandystów? Dowiedzmy się więcej o życiu i pracy tej wybitnej postaci.

Imię i nazwisko

Roman Osipowycz Szuchewycz

Pseudonimy

Tur, Stepan, Taras Czuprynka, Czukcza, Roman Łozowski, Mnich, Bell, Biały, Szczuka

Pseudonim w dokumentach radzieckich

Wilk

Data urodzenia

30 czerwca 1907 r.

Miejsce urodzenia

м. Lwów (wówczas Austro-Węgry)

Data śmierci

5 marca 1950 r.

Miejsce zgonu

с. Wieś Biłohorszcza (obecnie Lwów)

Stanowiska

Główny dowódca UPA

Szef kierownictwa OUNR na ziemiach ukraińskich

Wiceminister obrony ukraińskiej administracji państwowej (UDP)

Szef Sekretariatu Generalnego Ukraińskiej Głównej Rady Wyzwoleńczej (UMLC)

Sekretarz generalny ds. wojskowych UHRU

Stopnie wojskowe

Generał UPA

Szeregowy strzelec w polskiej armii

Edukacja

Narodowy Uniwersytet Politechniki Lwowskiej, Wydział Dróg i Mostów

Biografia

Przyszły bohater pochodzi z inteligenckiej rodziny, która wniosła znaczący wkład w ochronę i rozwój ukraińskiej kultury w XIX i XX wieku:

  • Jegopradziadek, Josyp Szuchewycz, był księdzem, który jako pierwszy przetłumaczył na język ukraiński dzieła Wergiliusza, Waltera Scotta i Schillera;
  • Jegodziadek Wołodymyr Szuchewycz był profesorem, członkiem Towarzystwa Naukowego im. Szewczenki, autorem 5-tomowej publikacji “Huculszczyzna”, która do dziś uważana jest za najbardziej kompleksowe opracowanie kultury huculskiej;
  • Babcia Herminy Szuchewycz była osobą publiczną, założycielką wielu stowarzyszeń kobiecych we Lwowie, zwolenniczką ruchu feministycznego i emancypacyjnego Natalii Kobryńskiej;
  • Wujek Stepan Shukhevych — prawnik, obrońca praw ukraińskich nacjonalistów w wielu procesach politycznych;
  • Ojciec Osyp Szuchewycz był komisarzem Zachodnioukraińskiej Republiki Ludowej (ZUNR) w Kamiance-Strumiłowej.

Rodzina Szuchewyczów dała Ukrainie wiele osobistości politycznych, wojskowych, kulturalnych i publicznych. Z tego powodu jest on słusznie uważany za jedną z najważniejszych postaci dla dzisiejszego państwa.

Rodzice Romana Szuchewycza — Osyp i Jewhenija

Rodzice Romana Szuchewycza — Osyp i Jewhenija

Dzieciństwo i edukacja

Roman Szuchewycz urodził się 30 czerwca 1907 roku we Lwowie. Dziś jego pierwsze mieszkanie znajduje się w domu przy ulicy Dowbusza 2. Rodzicami Romana byli Osyp Szuchewycz i Jewhenia Szuchewycz (Stocka). Ojciec pracował w sądzie rejonowym w Krakowcu, gdzie rodzina przeniosła się wkrótce po narodzinach dziecka. W 1914 r. Osyp Szuchewycz został mianowany sędzią okręgowym i przeniósł się z rodziną do Kamianki-Strumiłowej (obecnie miasto Kamianka-Bużka w obwodzie lwowskim). To tutaj młody Roman ukończył szkołę podstawową i zdobył pierwsze wykształcenie.

Zdjęcie Romana Szuchewycza z dzieciństwa

Zdjęcie Romana Szuchewycza z dzieciństwa

W 1917 r. powrócił do Lwowa, gdzie mieszkał pod opieką babci Herminy. Wstąpił do Gimnazjum Akademickiego przy Politechnice Lwowskiej. Na tej uczelni uczył się języka polskiego, niemieckiego i starożytnej greki. W tym samym czasie Roman zapoznał się z literaturą i kulturą ukraińską dzięki dużej kolekcji dzieł zebranych przez jego dziadka Wołodymyra.

Młody człowiek lubił muzykę, śpiew i sport. W każdym biznesie starał się być pierwszy i najlepszy. Na igrzyskach w Zaporożu w 1923 roku Roman ustanowił dwa rekordy. Szuchewycz otrzymał certyfikaty za sukcesy w koszykówce, siatkówce, piłce nożnej i szybownictwie. Wraz z młodszym bratem Jurijem występował w Operze Lwowskiej.

W 1918 r. proklamowano powstanie Zachodnioukraińskiej Republiki Ludowej. Roman Szuchewycz był bezpośrednim świadkiem starć Ukraińskiej Armii Galicyjskiej (UGA) z oddziałami polskimi.

W latach 1921-1922 jego babcia Hermina wynajęła pokój dowódcy Ukraińskiej Organizacji Wojskowej (UWO), pułkownikowi Jewhenowi Konowalcowi.

Stepan Shakh, były starszy sierżant UGA i członek stowarzyszenia Prosvita, wspomina:

“Romko Szuchewycz bardzo cenił nasze towarzystwo i zabiegał o nie. Pułkownik Jewhen Konowalec niejednokrotnie zapraszał go do swojego pokoju i prowadził tam z nim rozmowy”.

Zainspirowany przykładem Konovaletsa, Roman Shukhevych zdecydował się przejść szkolenie wojskowe. Wstąpił do Plast. Jeszcze w szkole średniej młody człowiek przejawiał ambicje przywódcze. Shukhevych był jednym z inicjatorów grup Yasny Tryzub i Chornomorets.

Karta rejestracyjna lwowskiego pułku Sahaidachnyi Plast zawiera następujący opis pułku:

“Najlepszy z całej grupy. Ambitny. Wojowniczy. Energiczny”.

Niestety, Rzeczpospolita Polska nie była państwem tolerancyjnym i nie tolerowała wolnomyślicielstwa. Dlatego jeszcze w szkole średniej napisano kilka donosów na Szuchewycza. Służby specjalne zwróciły na niego uwagę jako na ukraińskiego nacjonalistę i “niebezpieczny element”.

W 1925 r. Roman Szuchewycz ukończył studia z doskonałymi wynikami i zdał egzaminy wstępne na Politechnikę Lwowską. Jednak z powodów politycznych odmówiono mu przyjęcia na uniwersytet. Jesienią 1925 r. młody człowiek uczęszczał na kursy architektury cywilnej jako wolny słuchacz.

Na szczęście kierownictwo Uniwersytetu Wolnego Miasta Gdańska (obecnie polski Gdańsk) nie było zbytnio zainteresowane prześladowaniami politycznymi. To właśnie tam Szuchewyczowi udało się dostać na uniwersytet, gdzie studiował do 1926 roku. Jednak we wrześniu ojciec studenta zdołał przekonać profesora Antoniego Łomnickiego, aby stanął po jego stronie, który zapewnił młodemu człowiekowi patronat i pomógł mu przenieść się na Politechnikę Lwowską.

Jednak Romanowi Osypowyczowi nie było dane ukończyć studiów w spokoju. Już w 1925 r. został członkiem UWO, a w październiku 1926 r. kierownictwo organizacji wydało wyrok śmierci na Stanisława Sobińskiego, kuratora lwowskiego okręgu szkolnego, który aktywnie prowadził politykę spolszczenia i represji wobec ukraińskojęzycznych uczniów. Roman Szuchewycz i Bohdan Pidhainyi dobrowolnie zgodzili się wykonać rozkaz. 19 października obaj zastrzelili Sobińskiego, ale rewolwer Szuchewycza nie wypalił.

Śledztwo w sprawie morderstwa doprowadziło polskie służby specjalne do kierownictwa UWO. Dwóch dowódców, Atamańczuk i Werbycki, zostało skazanych na śmierć. Shukhevych i Pidhainyi chcieli ich uratować, przemawiając publicznie i biorąc winę na siebie. Ale regionalne dowództwo UWO zabroniło im tego.

Historyk Anatolii Kentii opisał konsekwencje tego epizodu w następujący sposób:

“Od tego momentu życie Romana stało się chodzeniem po krawędzi brzytwy, balansowaniem na krawędzi istnienia i śmierci”.

Służba wojskowa i OUN

W 1928 r. 21-letni Szuchewycz został powołany do polskiej armii. Został przydzielony do jednostki artyleryjskiej w Wołodymyrze-Wołyńskim (obecnie Wołodymyr).

Ponieważ miał doskonałe cechy i wykazywał zdolności do nauki, został wysłany do szkoły dla młodszych oficerów, szkoły podkomendnych. Roman Osypowycz pomyślnie ukończył szkołę i miał zostać awansowany do stopnia sierżanta, ale dowództwo wojskowe ponownie zwróciło uwagę na jego udział w ruchu narodowowyzwoleńczym. Dlatego Szuchewycz został odesłany do jednostki artylerii jako zwykły żołnierz, a jego służba została przedłużona o rok.

W 1929 r. Roman zrezygnował ze służby wojskowej. Straciwszy patronat profesora Łomnickiego, nie mógł wrócić na Politechnikę Lwowską. Rozczarowany, Szuchewycz po raz kolejny został zmuszony do wyjazdu do Gdańska i kontynuowania studiów na Uniwersytecie Wolnego Miasta. Tam wstąpił do regionalnego oddziału UWO i przeszedł dodatkowe szkolenie wojskowe.

2 lutego 1929 r. w Wiedniu powstała Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów (OUN). W 1930 r. do organizacji dołączył Roman Szuchewycz, który otrzymał pseudonim Dzvin.

Kierownictwo pochwaliło jego wyszkolenie wojskowe, umiejętności organizacyjne, ambicje przywódcze, wykształcenie i zamiłowanie do kultury ukraińskiej. Został awansowany na stanowisko referenta bojowego Regionalnego Komitetu Wykonawczego OUN.

W 1930 roku Szuchewycz wziął udział w organizacji “akcji sabotażowej” — masowej manifestacji nieposłuszeństwa wobec polskich władz. W panice tajne służby rozpoczęły całkowitą “pacyfikację " — przymusowe uspokojenie poprzez zniszczenie ukraińskich instytucji kulturalnych i publiczne upokorzenie ukraińskojęzycznej ludności. Doprowadziło to jednak tylko do wzrostu nastrojów rewolucyjnych, co było celem działań OUN.

Szuchewycz, wraz z Banderą, Sydorem i Gabrusewyczem, należeli do radykalnego skrzydła OUN. Uważali oni, że podstawą armii przyszłej niepodległej Ukrainy powinna być jej zniewolona ludność, która w tym czasie mieszkała w Galicji, na Prykarpaciu, Bojkowszczyźnie, Łemkowszczyźnie, Bukowinie i Zakarpaciu. Chcieli stworzyć warunki dla “permanentnej rewolucji”, w której jedynym sposobem na zdobycie wolności byłoby wywieranie ciągłego nacisku na wrogów. Ich przeciwnicy uważali, że ukraińska armia powinna zostać stworzona na uchodźstwie, podobnie jak Siły Zbrojne Ukraińskiej Republiki Ludowej.

W 1938 r. Szuchewycz miał zastąpić Jewhena Konowalca na stanowisku regionalnego przywódcy OUN. Zasugerował jednak kandydaturę Myrosława Turasza i kontynuował edukację wojskową, udając się do Akademii Bawarskiej w Niemczech.

Uwięzienie

15 czerwca 1934 r. członkowie OUN dokonali egzekucji Bronisława Wilhelma Perackiego, ministra spraw wewnętrznych RP, autora polityki “pacyfikacyjnej” i ideologa emancypacji ludności ukraińskiej. Potem nastąpiły masowe represje, podczas których zatrzymano większość kierownictwa OUN.

18 czerwca odbył się pokazowy proces, podczas którego oskarżonym nie przyznano prawa do godnej obrony swojego stanowiska. W rezultacie Szuchewycz, wykonawca wyroku Hryc Macejko, Dmytro Hrycaj i inni członkowie organizacji zostali zesłani do obozu koncentracyjnego w Berezie-Kartuzkiej (obecnie białoruskie miasto Bereza).

Według wspomnień Wołodymyra Makara, obóz ten “słynął” w całej Polsce z nieludzkich warunków przetrzymywania więźniów. Więźniowie byli nieustannie poddawani fizycznym i psychicznym torturom. Więźniom nie wolno było nadawać nazwisk, zamiast tego otrzymywali numery, które musieli nosić przy sobie przez cały czas i pokazywać strażnikom. Jednak Szuchewycz nie załamał się — stworzył nacjonalistyczną organizację samoobrony, do której należeli palacze i inni silni więźniowie.

18 listopada 1935 r. rozpoczął się niesławny Proces Warszawski. Podczas procesu oskarżonym zabroniono zeznawać w ich ojczystym języku. A za skandowanie “Chwała Ukrainie " zostali wyprowadzeni z sali sądowej i ukarani jednodniowym aresztem przed ogłoszeniem ostatecznego wyroku.

Kiedy przyszedł czas na Romana Szuchewycza, zapytano go, dlaczego zdecydował się wstąpić do OUN. Roman Osypowycz odpowiedział:

“To był rozkaz mojego serca”.

Roman Szuchewycz i inni członkowie OUN zostali oskarżeni o zabójstwo polskich mężów stanu, liczne usiłowania zabójstwa, a także udział w organizacji terrorystycznej i nawoływanie do obalenia legalnego porządku. Obrońcą oskarżonych był wuj Romana Osypowycza, Stepan Szuchewycz. Dzięki jego umiejętnej obronie, większości z nich udało się uniknąć surowej kary.

Podczas procesu Roman Szuchewycz przyznał się jedynie do członkostwa w OUN, za co został skazany na cztery lata więzienia. Jednak na podstawie rządowej amnestii został zwolniony 27 stycznia 1937 r., po sześciu miesiącach spędzonych w obozie koncentracyjnym i dwóch latach więzienia.

“Fama”

Po uwolnieniu Roman Szuchewycz wrócił do swojej rodziny — żony Natalii i syna Jurija. Żyli bardzo biednie, ponieważ piętno więźnia politycznego uniemożliwiało mu znalezienie stałej pracy. Po kilku miesiącach dorywczych prac, Shukhevych i jego towarzysze założyli spółdzielnię Fama, co po łacinie oznacza “sława” lub “chwała”.

Reklama bibułek papierosowych Kalyna przygotowana przez agencję Fama, wspólną firmę Romana Szuchewycza i Bohdana Czajkowskiego

Reklama bibułek papierosowych Kalyna przygotowana przez agencję Fama, wspólną firmę Romana Szuchewycza i Bohdana Czajkowskiego

zdjęcie z kanału Telegram Archiwalne artefakty

“Fama była pierwszą ukraińską firmą reklamową. Miała bardzo innowacyjne i niekonwencjonalne podejście do biznesu, które do dziś można nazwać szokującym. Plakaty firmy przedstawiały erotyczne i prowokacyjne sceny, które wywołały falę dyskusji w społeczeństwie.

Pewnego razu Szuchewycz i jego towarzysze rozpuścili plotkę, że pewna kobieta zamierza popełnić samobójstwo, skacząc z dachu lwowskiego budynku. Kiedy reporterzy zebrali się poniżej, zrzucili dużą lalkę wypchaną ulotkami reklamowymi.

Szuchewycz wykorzystał swoje znajomości wśród ukraińskich nacjonalistów, aby rozwinąć swój biznes. Wkrótce stał się tak skutecznym biznesmenem, że filie Famy zostały otwarte nie tylko w innych miastach Galicji, ale także w Polsce, Niemczech i na Węgrzech.

Warto zauważyć, że Fama nie była tylko firmą reklamową. Szefowie jej centrali i oddziałów byli członkami OUN i byłymi więźniami politycznymi. Oprócz swojej głównej działalności zajmowali się dystrybucją materiałów propagandowych i prowadzili działalność edukacyjną.

Roman Szuchewycz stworzył “czarną kasę”, do której przelewał dużą część swoich legalnych zarobków. Środki te były wykorzystywane do finansowania OUN i innych organizacji nacjonalistycznych.

Początek drugiej wojny światowej

Chociaż Fama stała się bardzo udanym przedsiębiorstwem, biznes nigdy nie był powołaniem Romana Szuchewycza. Kiedy w październiku 1938 r. powstało niepodległe państwo karpacko-ukraińskie, przekroczył nielegalnie granicę i dotarł do miasta Chust. Tutaj przywódcy OUN utworzyli Sztab Generalny Obrony Ukrainy Karpackiej. W tym czasie państwo broniło się przed atakiem Węgier pod przywództwem regenta Miklósa Horthy’ego.

Bohdan Czajkowski, który kierował Famą pod nieobecność Szuchewycza, zauważył:

“Porucznik Shchuka brał czynny udział w walkach i tylko cud uratował go od pewnej śmierci”.

W marcu 1939 r. zakarpacka Ukraina została ostatecznie zajęta przez Węgry. Szuchewycz wraz z innymi członkami OUN powrócił do Polski. Pod koniec 1939 r. zamieszkał w Krakowie, gdzie jego żona urodziła córkę Marię. Zgodnie z paktem Ribbentrop-Mołotow ta część Polski stała się częścią Niemiec, a Lwów został przekazany ZSRR.

Roman Szuchewycz na Wołyniu, 1940 r.

Roman Szuchewycz na Wołyniu, 1940 r.

Szuchewycz służył jako oficer łącznikowy w Ukraińskim Przywództwie Nacjonalistycznym (PUN). Był odpowiedzialny za kurierów przekraczających granicę niemiecko-sowiecką i wymianę informacji między członkami organizacji po różnych stronach granicy. W tym czasie OUN została ponownie podzielona na dwa skrzydła.

Umiarkowana część kierownictwa, kierowana przez Andrija Melnyka, uważała, że państwo ukraińskie powinno istnieć pod niemieckim protektoratem. Radykalne skrzydło, do którego należeli Bandera, Szuchewycz, Jarij i Łebid, było nieufne wobec Niemców.

powiedział Shukhevych:

“Nie wierzę w ich dobrą wolę uznania Ukrainy za niepodległe państwo. Potrzebują nas teraz i będą nas wykorzystywać, ponieważ nie wiedzą, jak potoczy się wojna na wschodzie, ale jeśli Hitler myśli, że może nas przechytrzyć, to się myli, ponieważ mamy własne plany”.

10 lutego 1940 r. organizacja ostatecznie się podzieliła. Bandera, Szuchewycz i ich towarzysze utworzyli Rewolucyjne Przywództwo OUN. Roman Osypowycz został regionalnym przywódcą na zachodnich ziemiach ukraińskich okupowanych przez Niemcy. Pod koniec 1940 r. utworzył Legion Ukraiński jako część Wehrmachtu.

Ukraińcy zgodzili się współpracować z Niemcami na tych warunkach:

  • Przysięgali Ukrainie, a nie Niemcom i Adolfowi Hitlerowi;
  • Za ideologię polityczną odpowiedzialni są członkowie OUN, a nie nazistowscy przywódcy;
  • Celem organizacji jest przywrócenie ukraińskiej państwowości po zwycięstwie nad ZSRR.

W latach 1940-1941 Szuchewycz aktywnie rekrutował zwolenników i zapewniał im szkolenie wojskowe. Niemieckie dowództwo wysoko oceniło jego wysiłki i na bazie Legionu utworzyło dwa bataliony — Nachtigall (Słowik) i Roland .

Dowódca Szuchewycz gratuluje żołnierzom Nachtihal

Dowódca Szuchewycz gratuluje żołnierzom Nachtihal

zdjęcie z kanału Telegram Archiwalne artefakty

Udział ukraińskich nacjonalistów w wojnie

22 czerwca ukraińskie bataliony w ramach niemieckiej Grupy Armii Południe przekroczyły rzekę Syan, przeszły przez Jaworów i skierowały się na Lwów. 29 czerwca zbliżyły się do obrzeży miasta, które zostało już opuszczone przez wojska radzieckie.

30 czerwca Nachtigall triumfalnie wkroczył do Lwowa. Ale ukraińscy nacjonaliści zobaczyli straszny obraz. NKWD rozstrzelało wszystkich więźniów politycznych, w tym młodszego brata Romana Szuchewycza, Jurija.

Przywódca OUN nie pozwolił jednak, by emocje oderwały go od szczytnego celu. Wieczorem tego samego dnia OUN proklamowała utworzenie niepodległego państwa ukraińskiego. Roman Szuchewycz został mianowany drugim zastępcą członka rządu tymczasowego ds. wojskowych.

Jednak już 3 lipca dowódcy ukraińskich batalionów zostali wezwani do podsekretarza stanu generalnego gubernatora Kundta. Wyjaśnił on, że wydanie ustawy o przywróceniu ukraińskiej państwowości było niezgodne z polityką Niemiec. Kundt powiedział:

“Tylko Führer ma ostatnie słowo w sprawach Ukrainy”.

5 lipca aresztowano ponad 300 ukraińskich nacjonalistów, w tym Stepana Banderę. 15 członków OUN zostało straconych na miejscu, bez procesu. Batalion Nakhtigal został wysłany na wschód bez informowania swoich dowódców o tej decyzji. 13 lipca batalion przekroczył rzekę Zbrucz i stoczył pierwszą bitwę z wojskami sowieckimi. Ukraińscy ochotnicy wzięli udział w szturmie na Braiłowo i Winnicę. Następnie zostali przewiezieni na odpoczynek do miasta Juzwyn (obecnie wieś Niekrasowe, obwód winnicki).

16 lipca 1941 r. Szuchewycz i jego towarzysze dowiedzieli się, że Hitler ostatecznie porzucił ideę przywrócenia ukraińskiej państwowości. Terytorium kraju zostało podzielone między polskie Generalne Gubernatorstwo, Rumunię i Komisariat Rzeszy Ukraina. W rezultacie ukraińscy ochotnicy odmówili dalszej służby w niemieckiej armii. W rezultacie dowództwo rozbroiło bataliony Nachtigall i Roland i wysłało je do Krakowa w celu reedukacji i przekwalifikowania.

Żołnierze byli pod nadzorem niemieckiego dowództwa do września 1941 roku. W tym czasie dowodzący uznali, że są oni wystarczająco lojalni, aby ponownie wydać im broń i rozpocząć szkolenie bojowe. 21 października jednostki zostały ostatecznie rozwiązane i utworzono 201. batalion Schutzmannschaft (straży wojskowej). Jego dowódcą został Jewhen Pobihuszczyj, a zastępcą Roman Szuchewycz.

Wiosną 1942 r. batalion przybył do Mińska, a następnie do miejscowości Lepel na Białorusi. Jego zadaniem była ochrona linii komunikacyjnych i zaopatrzeniowych, a także walka z partyzantami. Według wspomnień Wołodymyra Janowa, Szuchewyczowi nie podobał się ten przydział:

“Musiał odegrać rolę niemieckiego przyjaciela do końca, mimo że jego serce pękało z bólu”.

Walka z białoruskim ruchem oporu wyczerpała oddział. Ale w ten sposób Szuchewycz uczył się praw, taktyki i strategii walki partyzanckiej. W 1942 r. do batalionu zaczęły docierać pogłoski o aresztowaniu Stepana Bandery, a także o brutalnej strategii nazistów polegającej na wywożeniu zboża i innych kosztowności z Ukrainy. W jednostce narastało niezadowolenie. Myrosław Kalba mówił o Szuchewyczu:

“Odmówił wzięcia udziału w akcjach karnych, mówiąc, że zostaliśmy tu wysłani nie po to, by rabować, ale by walczyć”.

22 listopada żołnierze odmówili przedłużenia kontraktu z armią niemiecką. 5 grudnia jednostka została rozwiązana. Szeregowych przeniesiono do różnych jednostek stacjonujących na Ukrainie, a 22 dowódców wtrącono do lwowskiego więzienia — jak na ironię, tego samego, w którym stracono Jurija Szuchewycza. Ale 8 stycznia 1943 r. Roman Osypowycz uciekł z więzienia. W tym czasie był jednym z głównych wrogów ZSRR i nazistowskich Niemiec, dwóch rywalizujących ze sobą tytanów.

Wojna zahartowała Szuchewycza. Był nie tylko powstańcem i bojownikiem. Roman Osypowycz zdobył doświadczenie w działalności politycznej i społecznej. Stał się doświadczonym dowódcą i organizatorem.

Służba na Białorusi nauczyła go strategii walki partyzanckiej. Myroslav Kalba wspominał:

“Roman Szuchewycz nie potrzebował doradców, nie potrzebował spotkań, aby podejmować pewne decyzje lub wyciągać wnioski. Był człowiekiem przywództwa, który decydował o wszystkim na miejscu, biorąc na siebie pełną odpowiedzialność”.

Vasyl Kuk dodał do swojego opisu następujące słowa:

“Cechowało go wszechstronne, szczegółowe rozpatrywanie każdej sprawy, drobiazgowe sprawdzanie wykonania rozkazu lub polecenia. Nie lubił gadulstwa, cenił w ludziach skuteczność i odwagę bojową”.

Dowódca UPA

W 1942 r. we Lwowie odbyła się tajna konferencja wojskowa OUN. Postanowiono zjednoczyć rozproszone jednostki ukraińskich nacjonalistów w armii niemieckiej w dużą organizację wojskową o jasnej koordynacji i komunikacji. W ten sposób powstała Ukraińska Powstańcza Armia (UPA), założona również przez Romana Szuchewycza.

Po ucieczce z więzienia skontaktował się z kierownictwem OUN i został mianowany rzecznikiem wojskowym organizacji. W tym czasie sytuacja na froncie zaczęła się zmieniać — ZSRR zyskał przewagę i rozpoczął ofensywę. Ale sytuacja była tak niestabilna, że najmniejsze nieoczekiwane wydarzenie mogło być śmiertelne dla obu stron. Dlatego Wasyl Kuk zaproponował wzniecenie ukraińskiego powstania za liniami niemieckimi, aby wykorzystać słabość Wehrmachtu, zdobyć broń, sprzęt i uzyskać międzynarodowe wsparcie przed przybyciem wojsk radzieckich. W tym czasie Szuchewycz, który zawsze zajmował radykalne stanowisko, wypowiedział się przeciwko temu pomysłowi. Później powiedział:

“Przegralibyśmy, a masy prawdopodobnie odwróciłyby się od nas. Ale ograniczone działania ukraińskich rebeliantów na ziemiach północno-zachodnich cieszyły się zaufaniem mas i okazały się sukcesem”.

Nie oznaczało to jednak, że Szuchewycz przeszedł do umiarkowanego skrzydła organizacji. Wręcz przeciwnie, po uwolnieniu stworzył silną opozycję wobec obecnego lidera OUN, Mykoły Łebeda. 13 maja 1943 r. Łebed podał się do dymisji. Stanowisko głównego przywódcy zostało zniesione.

Zamiast tego członkowie organizacji wybrali Biuro Przywództwa OUN, na czele którego stanął Szuchewycz, a Matla i Majowski zostali jego zastępcami. Roman Osypowycz wybrał nowy pseudonim, Taras Czuprynka, na cześć pisarzy Szewczenki i Czuprynki.

21 sierpnia 1943 r. odbył się III Nadzwyczajny Wielki Zjazd OUN, na którym Szuchewycz ostatecznie umocnił swoją pozycję lidera. Udało mu się przekonać członków organizacji, że muszą stawić opór nie tylko niemieckim nazistom, ale także sowieckim bolszewikom, którzy również stanowili zagrożenie dla ukraińskiej państwowości. Ponadto szef Biura Przywództwa domagał się demokratyzacji politycznych i ideologicznych fundamentów OUN, co ułatwiłoby im postęp na wschodzie.

W 1944 r. front zbliżył się do Galicji, Wołynia i Polesia. Szuchewycz i jego towarzysze zaczęli przygotowywać się do działań w “realiach podradzieckich”. Postanowili przestudiować taktykę polityczną, która mogłaby zapewnić poparcie mas. Ten rok jest również interesujący, ponieważ po raz pierwszy Szuchewycz zwrócił na siebie uwagę NKWD. Jednak w liście do Stalina Nikita Chruszczow pomylił jego pseudonim, nazywając Romana Osypowicza “Kłymem Sawurem”: w rzeczywistości było to nazwisko innego dowódcy UPA.

Działalność powojenna

Po zakończeniu wojny w Europie Roman Szuchewycz napisał list z apelem do dowódców i żołnierzy UPA. Napisał w nim:

“Wielki wkład w zwycięstwo nad Niemcami wnieśli ukraińscy powstańcy, którzy nie pozwolili nazistom wykorzystać ukraińskiej ziemi ‘do własnych agresywnych celów’, nie pozwolili im rabować ukraińskich wsi i wywozić ludzi do Niemiec… Ale jeszcze gorszy okupant powrócił i zadomowił się na Ukrainie — Rosja. Rosja, chociaż naród ukraiński jeszcze nie poddał się nacierającemu wrogowi… Ruchy rewolucyjne zniewolonych narodów i sprzeczności między mocarstwami zachodnimi a ZSRR narastają, a to stwarza sprzyjające warunki dla naszej dalszej walki i przybliża moment upadku ZSRR”.

W 1945 r. duża organizacja wojskowa UPA została podzielona na wiele małych jednostek, co pozwoliło jej przetrwać sowieckie czystki. Jej członkowie przeprowadzali naloty na terytorium sąsiednich krajów, kontaktując się z ukraińskimi politykami i osobami publicznymi oraz przekazując informacje do diaspory. Roman Szuchewycz zgodził się nawet na negocjacje z przedstawicielami NKWD ZSRR, ale były one bezowocne i dowiodły daremności prób pokojowego współistnienia.

Rok 1946 był bardzo trudny dla UPA. Sowieccy funkcjonariusze chcieli jak najszybciej złożyć Stalinowi raport o całkowitej likwidacji ukraińskiej organizacji nacjonalistycznej. Ale Szuchewycz zareagował na nasilenie terroru zmianą taktyki. Od tej pory centrala UPA miała większą władzę, a bojownicy działali w małych, maksymalnie pięcioosobowych grupach. Strategia ta okazała się skuteczna — pod koniec roku funkcjonariusze musieli przyznać, że nie osiągnęli sukcesu. Zamiast tego liczba żołnierzy UPA wzrosła z 3 735 do 4 456.

Niestety, walka była zbyt nierówna. Władze sowieckie rzuciły dziesiątki tysięcy żołnierzy do akcji karnych i nie liczyły się ze stratami. Niektóre oddziały zostały zmuszone do odwrotu, tracąc ponad połowę stanu osobowego. A przecież każda bitwa była dla UPA trudna. Organizacja stopniowo traciła ludzi i nie mogła szybko uzupełnić swoich szeregów. Dodatkowo ZSRR rzucił do walki broń bardziej śmiercionośną niż pistolety i karabiny szturmowe — propagandę. NKWD rozpowszechniało plotki o masowych pogromach, morderstwach i rabunkach.

Pod koniec 1947 r. Stepan Bandera wysłał wysłannika do Szuchewycza, aby przekazać następujące wiadomości:

“Konieczna jest demobilizacja UPA i zminimalizowanie działań bojowych, które przynoszą więcej szkody niż pożytku. Głównym zadaniem rewolucyjnego podziemia jest przetrwanie i ponowne przetrwanie”.

Chociaż wysłannik został zatrzymany, Szuchewyczowi nadal udawało się otrzymywać wiadomości od Bandery. On sam zrozumiał, że siły ukraińskiego oporu topnieją. Dlatego jego nową strategią było czekanie na wielką wojnę między kolektywnym Zachodem a ZSRR. Członkowie organizacji mieli złożyć broń i prowadzić spokojne życie, czekając na sygnał do zintensyfikowania działań wyzwoleńczych. W jednym ze swoich ostatnich listów Roman Osypowycz napisał:

“Jedynym ratunkiem dla świata jest szybkie i całkowite zniszczenie rosyjsko-bolszewickiego imperializmu w jego obecnej pozycji wyjściowej”.

Śmierć Bohatera Ukrainy

Śmierć pisarza Jarosława Halana 24 października 1949 r. była fatalnym wydarzeniem dla Romana Szuchewycza. Według Wasyla Kuka został on zabity przez pracowników Ministerstwa Bezpieczeństwa Państwowego ZSRR (MGB). Aby zdyskredytować UPA, zarąbali go na śmierć huculską bartką. Nikita Chruszczow napisał apel do Stalina z prośbą o pomoc w likwidacji nacjonalistycznego podziemia.

Z Moskwy do Lwowa pojechali zastępca szefa MGB Nikołaj Selwanowski i generał porucznik Paweł Sudopłatow. Ten ostatni jest znany jako organizator zabójstwa Lwa TrockiegoJewhena Konowalca. Po wielu miesiącach systematycznej pracy udało im się namierzyć łączniczkę Szuchewycza, Darię Husak. Umieszczając ją w celi z sowieckim agentem, który odgrywał rolę członka podziemia, uzyskali informacje o pięciu miejscach, w których mógł ukrywać się Szuchewycz.

5 marca 1950 r. rozpoczęła się operacja likwidacji Wowka, pseudonimu nadanego Romanowi Osypowyczowi przez MGB. Łącznie w operacji wzięło udział ponad 1000 osób, w tym 350 uzbrojonych żołnierzy. Otoczyli oni wioskę Biłohorszcza i rozpoczęli metodyczne poszukiwania Szuchewycza, sprawdzając domy. Podczas operacji radzieccy wojskowi przesłuchiwali mieszkańców wsi, w tym kobiety i dzieci. Kryjówka lidera UPA była dobrze zamaskowana, ale z nieznanych powodów opuścił na własną rękę.

Roman Shukhevych nie zamierzał się poddać. Celnym strzałem zabił majora MGB Revenko i zaczął uciekać. Niestety, życie bohatera przerwała seria z karabinu automatycznego wystrzelona przez nieznanego sowieckiego żołnierza.

Ciało Romana Szuchewycza w pierwszych godzinach po śmierci

Ciało Romana Szuchewycza w pierwszych godzinach po śmierci

zdjęcie z istpravda.com.ua

Śmierć Szuchewycza była utrzymywana w tajemnicy. Dopiero siedem miesięcy później dowiedzieli się o niej inni członkowie UPA. Pierwsze oficjalne oświadczenie zostało wydane przez amerykańską agencję Associated Press 21 października 1950 roku.

Według jednego z oficerów NKWD, dowództwo nakazało spalenie ciała Szuchewycza i rozsypanie prochów poza granicami Ukrainy. Niektórzy badacze uważali również, że został on pochowany na dziedzińcu więzienia we Lwowie.

Jesienią 2005 r. na dnie rzeki Zbruch, w pobliżu wsi Hukiv w obwodzie chemerowieckim w Chmielnickim, znaleziono ludzkie kości. Lokalne władze twierdziły, że należały one do Romana Szuchewycza. W pobliżu miejsca pochówku postawiono tablicę pamiątkową i odprawiono nabożeństwo. Jednak naukowcy i syn Romana Osypowicza, Jurij, odrzucili te przypuszczenia. Według niego nikt nie przeprowadził badań genetycznych ani nawet nie wszczął postępowania karnego, co wskazuje na próbę fałszowania faktów historycznych.

Mity o Romanie Szuchewyczu

  1. Mit: Roman Szuchewycz był zwolennikiem niemieckich nazistów.Obalenie: W rzeczywistości opowiadał się za ukraińską państwowością bez Niemców i Rosjan. Świadczy o tym ustawa o przywróceniu niepodległości Ukrainy. Kiedy oddział Szuchewycza brał udział w operacjach policyjnych na Białorusi, odmówił udziału w akcjach karnych. Za to oficer został skazany na karę więzienia.
  2. Mit:Roman Szuchewycz był antysemitą .Obalenie:W następstwie oskarżeń ze strony izraelskich agencji rządowych i organizacji non-profit, SBU otworzyła dostęp do dossier Szuchewycza w archiwum radzieckich organów ścigania.Po zapoznaniu się z nimi, publiczna rada organizacji pamięci Yad Vashem nie znalazła żadnych dowodów. Wręcz przeciwnie, materiały dostarczone przez SBU zawierały informacje o rekrutacji prowokatorów do imitowania pogromów.
  3. Mit: Roman Szuchewycz był organizatorem tragedii wołyńskiej.Twierdzi on, że polska policja, jako część armii niemieckiej, jako pierwsza zastosowała przymusowe metody “pacyfikacji” wobec ukraińskich chłopów, co wywołało powstanie. Obecnie bardzo trudno jest ustalić zarówno dokładną chronologię wydarzeń, jak i liczbę ofiar po obu stronach konfliktu.

Roman Szuchewycz: interesujące fakty

  1. 15-letni Shukhevych uratował dziecko, które spadło przez lód na rzece. Później cierpiał na zapalenie płuc.
  2. W 1923 roku Roman Szuchewycz ustanowił dwa ukraińskie rekordy sportowe — w biegu na 400 metrów przez płotki i w pływaniu na 100 metrów.
  3. Wraz z Chornomorets kuren, Shukhevych żeglował wzdłuż wszystkich głównych rzek zachodniej Ukrainy i wschodniej Polski.
  4. Pewnego razu Shukhevych grał na pianinie w małej karpackiej wiosce. Instrument przywieziono z sąsiedniej wioski, ale z powrotem przyniesiono go ręcznie. Obok stało krzesło, na którym siedział Roman Osypowycz. Grał przez całą drogę, zabawiając swoich przyjaciół.
  5. Shukhevych uczestniczył w Pierwszej Konferencji Zniewolonych Ludów Europy Wschodniej i Azji w 1943 roku. Nie zabrał głosu, ale raporty jej uczestników w dużej mierze wpłynęły na jego poglądy polityczne.
  6. Roman Szuchewycz, którego rosyjscy propagandyści oskarżają o bycie nazistą, uratował żydowską dziewczynkę, Irynę Reichenberg, przed niemieckimi oprawcami.
  7. Rodzina Szuchewyczów była blisko związana z innymi wybitnymi Ukraińcami, takimi jak Mychajło Hruszewski, Iwan Franko, Natalia Kobryńska i Wasyl Stefanyk.
  8. Syn Szuchewycza, Jurij, został wysłany do sierocińca w Stalino (Donieck). Uciekł stamtąd, dotarł do obwodu lwowskiego i porwał swoją siostrę. Niestety, dzieci zostały złapane, a Jurij został skazany na więzienie.
  9. W latach 2007-2008 w zachodniej prasie pojawiły się doniesienia o wszczęciu postępowania karnego przeciwko Shukhevychowi. Jednak jedynym źródłem tych informacji był rosyjski magazyn Ogonyok.
  10. Przed śmiercią Szuchewycz rozpoczął szkolenie agentów, którzy mieli przedostać się do wschodniej części Ukrainy i czekać na wielką wojnę między ZSRR a Zachodem. Niestety, większość z nich została zatrzymana przez NKWD lub MGB ZSRR.

Upamiętnienie pamięci

Muzeum Pamięci Szuchewycza, o którym wspomnieliśmy na początku, nie jest jedynym pomnikiem poświęconym Bohaterowi Ukrainy. Jednak sowiecka i rosyjska propaganda dołożyła wszelkich starań, aby przedstawić go jako postać niejednoznaczną, jeśli nie wprost negatywną, to przynajmniej niejednoznaczną. Z tego powodu decyzje o zmianie nazw miejscowości były często anulowane po zmianie lokalnych władz.

Muzeum Pamięci Szuchewycza, które zostało zniszczone przez rosyjski dron kamikadze 1 stycznia

zdjęcie z Wikipedii

Dziś ulice w następujących miastach noszą imię Szuchewycza:

  • Lwów;
  • Czerniowce;
  • Kalush;
  • Slavske;
  • Łuck;
  • Shepetivka;
  • Buchach;
  • Tarnopol;
  • Vladimir;
  • Użhorod;
  • Drohobycz;
  • Równe;
  • Iwano-Frankowsk;
  • Odessa;
  • Żytomierz;
  • Dnipro;
  • Boryspil;
  • Brovary;
  • Kropyvnytskyi;
  • Kijów.

Istnieją również dwa miasta o nazwie Shukhevych:

  • stadion w Tarnopolu;
  • to stacja szybkiego tramwaju w Kijowie;
  • Miejskie Gimnazjum nr 2 w Iwano-Frankowsku;
  • 25. chata wiejskiego oddziału Organizacji Młodzieżowej Plast w Stryju;
  • Wszechukraińskie Bractwo OUN-UPA.

Pomniki i tablice upamiętniające Szuchewycza znajdują się w wielu miastach i miasteczkach w zachodnich regionach Ukrainy. Rzeźba przywódcy UPA została również wzniesiona przez ukraińską diasporę w kanadyjskim mieście Edmonton.

We wsi Tyszowce w obwodzie iwanofrankowskim na terenie posiadłości rodziny Szuchewyczów znajduje się muzeum pamięci. We wsi Knyahynychi na Prykarpaciu otwarto muzeum o nazwie Bezpieczny Dom Szuchewycza. We wsi Hrymne w obwodzie lwowskim znajduje się muzeum-kryjówka Romana Szuchewycza.